Cześć kobitki ;)
Jak zwykle długo mnie nie było ale to chyba staje sie u mnie tradycją ;))
Jakiś miesiąc temu poprosiła mnie koleżanka Marta o uszycie lalki anioła,miał to być prezent dla miłośniczki aniołów.
Po ustaleniu i wybraniu tkanin zasiadłam do maszyny z pewnymi obawami czy podołam ,w końcu nigdy czegos takiego nie szyłam ...ba nawet w planach nie miałam ,że kiedys uszyje lalke.Jakimś cudem wyszła i nawet sie spodobała, co oczywiscie bardzo mnie ucieszyło.
Poszłam więc za ciosem i uszyłam kolejne 2 lale które poleciały już w Polske
Zapraszam wiec do oglądania ,zdjecia jak zwykle fatalne w tym nigdy sie nie poprawie;P
I taką sobie uszyłam okładkę na notes ,marzyła mi sie taka dobre pół roku w końcu sie zmobilizowałam
Tym którzy dobrnęli do końca ,życzę wspaniałych wakacji.
Pozdrawiam kochani ;*
Wspaniałe te anioły!!!
OdpowiedzUsuńA okładka też piękna:)
Pozdrawiam:)
Piękne piękne!!! owocnej pracy Madziu!!!
OdpowiedzUsuńlalkę próbowałam sama więc wiem, że nie tak prosto ją wykonać, ale anielica śliczna:)
OdpowiedzUsuńPiękne lale, cieszę się że zasmakowałaś w ich szyciu bo efekty masz cudowne Magdziu:) Okładeczka również urokliwa bardzo. Buziaczki przesyłam :)
OdpowiedzUsuńprzepiękne te lalki:) mi się bardzo ale to bardzo podobają:) i cieszę się, że w końcu się ktoś znalazł z moich stron:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPierwszy raz???Wyglądają jakby je uszył zawodowiec:)Sliczne sá.Pozdrawiam!!!
OdpowiedzUsuńDziekuje dziewczyny ciesze sie ,że moje lale sie Wam podobaja ;))
OdpowiedzUsuńBuziaki ;*
Podziwiam..super..pierwszy raz szyłaś?Bomba?Czy możesz podpowiedziec z jakiś wykrojów???No jak patrzyłam na lalki u Zamornika, a teraz u Ciebie to mam coraz większa ochotę na taką przygodę z szyciem...pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńanioły śliczne jak ja uwielbiam tildowe stwory :)))
OdpowiedzUsuń