poniedziałek, 30 sierpnia 2010

Wszędzie dobrze ale w domu najlepiej.

Wyjazd troszkę się przedłużył więc teraz pora się wziąść za przygotowania do kiermaszu.
Ale jak się zabrać do roboty skoro mam wielkiego lenia?
Mam nadzieje że jutro już go nie będzie bo w takim tępie to nic nie zdążę przygotować.
Dziś tylko to co udało mi sie skończyć czyli tildziaki

Trzy przyjaciółki ;)


A tutaj muszelki które nazbierałam .W planach mam je jakoś fajnie wykorzystać ale na razie brak pomysłów .Może jakieś świeczki ozdobione nimi.Jeszcze zobaczę



No nic to byłoby na tyle ide wyganiać tego lenia.
A od jutra ostro do roboty bo czasu zostało niewiele.
Pozdrawiam serdecznie zaglądających ;)

4 komentarze:

  1. Madziu, króliczki są prześliczne. :)
    powodzenia na kiermaszu.

    pozdrawiam, karolina :):):)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojej świetne są tildziaki, ale aniołki też super. Nie mogę się doczekać aż zobaczę je na żywo :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne królisie. Gratuluję:) Powodzenia i pięknej pogody w czasie kiermaszu :)

    OdpowiedzUsuń