czwartek, 2 grudnia 2010

Bombki i śnieżek

Cześć kobitki.
Dosyć dawno mnie tu nie było jako piszącej więc postanowiłam sie przypomnieć .
Co u mnie ?
U mnie ZIMA i to na całego.Dodatkowo dziecko chore więc jestem uziemiona a potrzebuje skoczyć do sklepu po jakies mini doniczki.Może jakoś przed kiermaszem mi sie uda.Chodź wątpie.
Pokaże Wam bombeczki które zajmowały mi ostatnie dni.
Te wszystkie są robione na zamówienie i już poszły w świat.
Jutro przyjedzie dostawa wstążek i może uda mi sie coś zrobic na niedziele.
A po niedzieli kolejne zamówienie ( mój biedny paluszek)

A tak na marginesie troszke danych

Na jedna bombkę wchodzi 10 m wstążki
szpilek uwaga ponad 260 już wiecie czemu mój paluszek taki biedny





Uwielbiam takie widoczki


9 komentarzy:

  1. Super są te Twoje bombeczki...Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Super są te twoje karczochy , a ilość szpilek i metry wstążki powalają .
    Co do widoków to BAJKA.....................

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniałe bombki. Cydnie dobrane kolorki. Zima za oknem równie cudowna. Uwielbiam takie klimaty. Pozdrawiam Aniołku

    OdpowiedzUsuń
  4. ps. sorry za literówkę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuje kochane.Ciesze sie ze sie podobaja.
    Właśnie wróciłam z kiermaszu.Ledwo żyje we wtorek dodam fotki
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Piekne te Twoje bombeczki! Ja tez ostatnio sie tym zajmuje i tez nie czuje juz paluszkow, hehe:)
    Przy okazji wolnej chwili zapraszam do mnie (choc bloga prowadze na zupelnie innym temat...)
    www.pieknaitalia.blogspot.com

    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja jak zwykle, po fakcie :/
    Widocznie tak ma być i koniec :) Madzieńko, bombeczki no co ja mam Ci powiedzieć - piękne!!!
    Śnieg mnie przeraził aczkolwiek fotki śliczne i widoki piękne ale ja podziękuję ;)
    Trzymam kciuki i czekam na następne arcydzieła :*

    OdpowiedzUsuń