poniedziałek, 20 września 2010

Pierwszy kiermasz już za mną

Wpadłam napisać słów kilka.
A więc jestem juz po kiermaszu.Był to mój pierwszy kiermasz w życiu i już wiem ,że nie ostatni.
Było super mimo iż pogoda do końca nie była taka jak powinna.
Z frekwencją też nie było ciekawie.Rozmawiałam z wieloma osobami które już tam od kilku lat się wystawiają ,i mówili ,że jeszcze tak nie było nigdy.
Myśle ,że mogło być to spowodowane niedawną powodzią która też nie oszczędziła tamtego rejonu.
Odnośnie sprzedaży,Nie,nie sprzedałam wszystkiego ale też nie jechałam tam z takim nastawieniem.Chciałam spróbować.
Cieszy mnie zawsze kiedy coś uda się sprzedać,ale zdecydowanie bardziej kiedy usłysze " zobacz jakie to śliczne " Wszystkie rękodzielniczki wiedzą o czym mówie.
Sama nie potrafie ocenić co najlepiej sie sprzedawało ,chyba broszki i anioły króliki też szły ale te malutkie
Jedno jest pewne za rok tam wrócę !
A to srebro to nie moje.Kuzynki jakby ktoś miał ochote to tutaj link na jej strone http://www.bizuteria-paula.pl/


Tu nasze stoisko w całej okazałości


Tutaj z bliska












Dziś odpoczywałam po bardzo intensywnych przygotowaniach.
Od jutra biore się za mieszkanie ,a jest co sprzątać .
Dobranoc ;)

czwartek, 16 września 2010

Koniec przygotowań

Uff.
Przygotowania do kiermaszu oficjalnie uważam za zakończone.
Jeszcze tylko popakować anioły w celafon i koniec .
( No może skrobne jeszcze kilka broszek )
Ale wszystkie grubsze rzeczy skończone.
Teraz pora sie wziąść za sprzątnie mieszkania a raczej pobojowiska.
No nic dość gadania pora coś pokazać aby było wiadomo ,że jenak sie nie obijałam.



Króliki które bardzo szybko sie u mnie ostatnio rozmnażają :)) Wczoraj wykończone tak więc świeżutkie i pachnące ;))









I oczywiście kilka aniołków;))Wrzucam tylko kilka bo jakbm wszystkie zaczeła wynosić do foto ,to pewnie z 3 bym uszkodziła.








sobota, 11 września 2010

Broszki

Dziś naprawde tylko na chwileczke.Oto moje pierwsze filcowe brochy ;) Miłego oglądania

Na początek szalona żyrafa ;)


Słoniątko ;)



Kotek ;)





A tu wszystkie które udało mi sie uszyć do tej pory ;)





A teraz uciekam szyć dalej jeszcze nie wiem czy króliki czy broszki.Decyzje podejme za chwil kilka

piątek, 10 września 2010

Poznajcie moje nowe lokatorki

Postanowiłam zrobić sobie pół godzinki przerwy i zaglądnąć do Was.
Dobrze mi zrobi taka parominutowa przerwa ,może trochę naładuje akumulatory bo wręcz padam.No dobra nie gadam tylko przedstawiam Wam króliki które skończyłam .
Mi się podobają strasznie zwłaszcza maleństwa sa słodziutkie .

A więc przedstawiam Królisie Róże z bliźniętami ;))










Oraz Królisie Anne z córą





wtorek, 7 września 2010

Zmęczona i zła

Prawda jest taka że od tygodnia intensywnie przygotowuję się do kiermaszu.I nie mam nic skończonego wszystko rozgrzebane.
Właśnie kątem oka spojrzałam na stół w kuchni i jest tam istne pobojowisko.
Teraz jestem na etapie broszek.Które śnią mi sie już po nocach.
Tak więc wiecie juz czemu jestem zmęczona a zła ?
No coż wczoraj sie dowiedziałam że dziewczyna która ze mna wspólnie wynajeła stoisko rezygnuje.
Tak więc będe sobie sama siedziała :( gdy ma sie towarzysza szybciej czas leci :((
Kochane lece dalej pracować 10 min przerwy wystarczy
Pozdrawiam i jak tylko sie odrobię to coś wrzucę ;)