piątek, 22 października 2010

Króliki i prezent

Pare dni temu przegoniłam lenia chodź idzie mi wszystko dalej opornie.Mam nadzieje ,że niebawem wpadnę w rytm.
Oto co dziś udało mi sie skończyć.

Prawie jak blźniaczki.






Takiego królasa już miałam ale został mi skrawek materiału wiec go wykorzystałam



A tu Tadammm.Panie i Panowie chłopcy i dziewczęta takie oto 3 słodkie broszki dostałam od Agnieszki z imaginarium Dawniej Retromantic.
Zdjęcie zapożyczone ze strony Agnieszki.
Jeszcze raz dziekuje Aga

4 komentarze:

  1. Są kapitalne , a lenia wyprowadz na spacer , jest tak wietrznie ze z pewnością wiatr go porwie .

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne prezenciki...A króliczki - samo cudo...Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za milusi prezencik!

    OdpowiedzUsuń
  3. Bogusiu mój leń jest odporny nawet na halny przecież wiesz ;)
    A właśnie bo nie wiecie ale zrobiłam sobie wymianke z Anieliną i jak tylko przyjdzie listonosz z moim "czymś " to od razu sie Wam pochwale bo uważam ,że to co zrobiła jest cudne.Wiecej Wam nie powiem ,przekonacie sie niebawem. ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. jakie słodkie królisie :) i piękne mają sukienki :)

    OdpowiedzUsuń